Uzależniająca pasta z białej fasoli z jabłkiem i tymiankiem
Przychodzi taki moment, głównie po Świętach i sylwestrowych szaleństwach, kiedy zaczynam coraz poważniej rozważać powrót do zdrowego jedzenia. Pomimo, że przez większą część roku jestem grzeczna, grudzień zwykle kończę podobnymi wnioskami. Przerzucam w myślach pomysły na proste, szybkie i smaczne jedzenie i każdorazowo powracam do sprawdzonej i bardzo lubianej przez nas pasty z białej fasoli. Ponieważ znam ją praktycznie od dziecka - pierwszą pastę z fasoli robiła mi mama, jak z większością ulubionych dań lubię trochę poimprowizować. Dlatego też składniki które za chwilę podam są w pewnym sensie ruchome. Można je regulować w zależności od upodobań czy nastroju.
Pasta z białej fasoli z jabłkiem i tymiankiem
- 500 g białej fasoli do namoczenia bądź alternatywnie z puszki
- 2 duże jabłka
- 2 duże cebule
- 200 ml oleju
- 2 łyżeczki suszonego tymianku
- 2 łyżeczki suszonego majeranku
- 2,5 łyżeczki czarnego pieprzu
- 2 łyżeczki soli
Namaczamy na noc fasolę, w dużej ilości wody. Rano, wymieniamy wodę i gotujemy do miękkości. Czas zależy od rodzaju fasoli, także trzeba próbować i w razie co uzupełniać wodę. Jeśli używamy fasoli w puszce, mamy ułatwione zadanie - wystarczy ją odcedzić. Cebule kroimy w drobną kosteczkę i podsmażamy na oleju do miękkości, lekko soląc. Zawsze podczas smażenia solę cebulę, dzięki czemu szybciej mięknie. Jabłka obieramy i ścieramy na najdrobniejszych oczkach, uzyskując konsystencję musu. Dodajemy do usmażonej cebuli i podgrzewamy na małym ogniu do połączenia smaków. Kiedy nasza fasola będzie już miękka, dodajemy ją na patelnie i podsmażamy z jabłkiem i cebulą. Solimy, pieprzymy, dodajemy przyprawy i olej. Po kilku minutach, kiedy składniki się połączą, zdejmujemy patelnię z gazu i miksujemy na gładką masę. Uzyskana konsystencja w dużej mierze zależy od ilości dodanego oleju. Jeśli chcemy by pasta była bardziej sucha i zwarta, zmniejszamy ilość tłuszczu. Jeśli lubimy ją bardziej kremową i rzadszą, zwiększamy. Na końcu sprawdzamy smak i w razie co solimy bądź dodajemy pieprz.
Pasta wyśmienicie smakuje na ciemnych chlebie, ale równie dobrze sprawdza się jako dip do surowych warzyw czy wyjadana prosto ze słoiczka.
Smacznego!
Wygląda smakowicie - muszę wypróbować bo od dawna mam pomysł na pastę z fasoli ale nie wiedziałam, że można tak fajnie ja połączyć z tymiankiem :) Pozdrawiam pięknie
OdpowiedzUsuńMałomiasteczkowa Pani Domu
Jest naprawdę dobra!!Tymianek pachnie przepięknie ale to dzięki temu że jest cubulka z jabłkiem :) Polecam
OdpowiedzUsuńDodałam gałki muszkatołowej, ale fakt uzależnia
OdpowiedzUsuńJak będę robić następną, napewno dodam!! :)
UsuńA ja nie miałam tymianku i dodałam posiekane orzechy włoskie. Przepyszne!!!
OdpowiedzUsuńMmmm..orzechy!! Cudny pomysł :)
Usuń