TRYB JASNY/CIEMNY

Najszybsza grochówka z pasty fasolowej

Każdy z nas ma czasem taki dni, kiedy nie może nadążyć z czasem, kiedy nadmiar obowiązków z każdą mijającą godziną przygniata nas coraz bardziej. Jedyne o czym wtedy myślimy to, aby się ze wszystkim wyrobić, żeby nie zawalić terminów, nie zawieść ludzi, którzy na nas polegają. Jest w tej prawidłowości jednak reguła. Mianowicie, zauważyłam, że im mniej mam czasu, tym więcej robię. Im więcej mam obowiązków i wyzwań, tym silniej potrafię się zmobilizować by wszystkiemu sprostać. A osiąganie sukcesu bezpośrednio zależy od sposobu organizacji. Oczywiście moja teoria ma zastosowanie w każdej dziedzinie życia, z gotowaniem włącznie. Pisałam już wcześniej, że moją ukochaną formą szaleństw w kuchni, jest totalna improwizacja. Uwielbiam momenty kiedy zbliża się pora obiadowa, a ja zapomniałam zrobić zakupy. Dziwne? Może trochę, ale za to jakie inspirujące. Ponieważ co to jest za sztuka zaplanować składniki, setny raz przestudiować przepis i dopiero wziąć się za gotowanie.No dobrze, czasem to jest sztuka, ale o ile więcej pozytywnej energii, motywacji i optymistycznego kopa na resztę dnia daje nam moment, w którym tworzymy COŚ z niczego. Kiedy stajemy się mistrzami kuchni minimalistycznej. Kiedy nie marnujemy jedzenia, pozostałości z dnia poprzedniego, tylko potrafimy dać im drugie kulinarne życie. W mojej kuchni dziś taka magia. Przedstawiam wam genialną i najszybszą grochówkę z jaką kiedykolwiek mogliście mieć styczność. Oto moja popisowa grochówka z pasty fasolowej. Ci z was, którzy zrobili ją według mojego wcześniejszego przepisu wiedzą, że w smaku nie ma sobie równych. Tym bardziej wam polecam - spróbujcie najszybszej grochówki, a już nigdy nie zrobicie jej w tradycyjny sposób.


Najszybsza grochówka z pasty fasolowej:
- ok 300 g pasty fasolowej 
- 2 cebule
- 4 ziemniaki
- 3 ząbki czosnku
- litr bulionu drobiowego
- 300 g wędzonej wędliny bądź boczku
- 3 liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- kilka ziaren pieprzu
- sól 
- pieprz w proszku

Boczek i cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy, Przygotowujemy bulion. Dodajemy do niego liście laurowe, ziele angielskie, pieprz i ziemniaki pokrojone w kostkę, Gotujemy do miękkości. Następnie dodajemy pastę fasolową oraz boczek z cebulką. Mieszamy aż do dokładnego rozprowadzenia pasty. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz do smaku. Gotujemy chwilę na wolnym ogniu często mieszając. W zależności od upodobań możemy zupę lekko rozcieńczyć bulionem, bądź pozostawić gęstą. 

Smacznego! 

Komentarze

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki