TRYB JASNY/CIEMNY

Kotlety z soczewicy z oscypkiem



Kotlety z soczewicy zawróciły nam w głowach jeszcze kiedy mieszkaliśmy w Anglii. Smażyłam je na potęgę i aż nie mogłam uwierzyć jak dobre wychodzą. Po kilku próbach wypracowałam sobie przepis idealny i na ten moment coraz rzadziej zdarza mi się zmieniać ich skład. Poprostu w tej wersji są najlepsze! Dziś pokażę wam lekko odchudzone kotlety z soczewicy. Odchudzone, bo zamiast smażyć je na oliwie, upiekłam w piekarniku bez panierki. A co!  W końcu trochę trzeba o siebie zadbać. Choć z ręką na sercu mogę przyznać, że upieczone są świetne. Nie wiem czy przypadkiem nie będzie to ostateczny szlif ideału. Lubię robić takie obiady, bo nie tylko wszyscy w domu się cieszą, ale po zjedzeniu czujemy ogromną satysfakcję. To taka wielowymiarowa przyjemność. A do tego ile w nich zdrowia! W końcu soczewica ma całą masę białka roślinnego i możemy nią idealnie zastępować mięso. Poza tym jest bardzo dobrym rozwiązaniem przy diecie odchudzającej. Poprawi nam metabolizm, zwiększy uczucie sytości. Składnik idealny. Polecam wam te kotlety bardzo serdecznie. Jeśli nie dacie rady zjeść wszystkich na raz, na zimno smakują równie dobrze. Czasem wkładam je także do kanapek. Natomiast w wersji obiadowej są perfekcyjne z sosem czosnkowym. 

Kotlety z soczewicy z oscypkiem:

- 350 g zielonej soczewicy
- 2 jajka
- 3 duże marchewki
- 3 cebule
- pęczek pietruszki
- 3 ząbki czosnku
- 2łyżki bułki tartej
- pół ostrej papryki
- ok 50 g oscypka/ opcjonalnie inny ser żółty
- 4 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 2 łyżki kuminu
- łyżka soli
- łyżka czerwonej papryki
- łyżka czosnku w proszku
- łyżka chilli

Soczewicę namoczyć na noc. Rano zmienić wodę i zagotować z solą do miękkości. Odcedzić.Cebulkę, czosnek i papryczkę podsmażyć na oleju. Marchew zetrzeć na grubych oczkach. Dodać do cebuli i przesmażyć. Dodać przyprawy i sos sojowy. Do całości dołożyć soczewicę. Dokładnie wymieszać. Smażyć do wymieszania smaków. Na tym etapie powinniśmy farszu spróbować i zdecydować czy smak jest wystarczająco intensywny. Dodam, że ma być intensywny. Jeśli jest w porządku, przekładamy do miski i studzimy. Następnie dodajemy drobno posiekaną natkę pietruszki, jajka, bułkę tartą i ser. Mieszamy. Z farszu formujemy małe kulki i układamy na papierze do pieczenia. Pieczemy ok 15 min. w 180 stopniach C. Jeśli chcecie kotlety usmażyć, wystarczy że obtoczycie je w bułce tartej lub sezamie.
Idealnie smakują z sosem czosnkowym.

Smacznego!

Komentarze

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki