Chilli Con Carne
Pomimo, że w tym roku zima nas rozpieszcza i pogoda jest raczej wiosenna, przychodzą takie chwile, kiedy jedyne czego pragnę to porządne, pikantne jedzenie. Poza tym uwielbiam papryczki chilli w każdej postaci, co nierzadko przyprawia mojego męża prawie o zawał. Na samą myśl o słoiczku pełnym jalapeno cieknie mi ślinka a na dowód mojej dozgonnej miłości rok w rok hoduję na parapecie piękne mini chilli drzewko. Kiedy rosnące na nim papryczki zaczynają się kurczyć, marszczyć i powoli zasychają, obrywam je i przechowuje w szczelnym pojemniczku na tak zwaną czarną godzinę. Co ciekawe, papryczki te z czasem zyskują na ostrości. Po niemalże roku leżakowania w przyprawowej szufladzie, chwyciłam dwie chilli kulki, zmiażdżyłam i dodałam do obiadu. Wyobraźcie sobie jakie było moje zaskoczenie kiedy po spróbowaniu, przez godzinę nie mogłam ugasić pragnienia..Tak, chilli dojrzewają a wraz z upływem czasu stają się diabelnie ostre.
Chilli con carne robiłam wiele razy. To taka moja alternatywa na szybkie, satysfakcjonujące jedzenie. Przepis nie wymaga wiele pracy, zaś każdorazowo, w zależności od nastroju, czy zawartości lodówki dodaję do niego jakiś twist. Czasem do sosu dodaję gorzką czekoladę, czasem szaleję z papryczkami, a czasem nie dodaję ich wcale. Dziś zrobiłam prostą wersję chilli con carne z papryczką jalapeno i standardową chilli ale pomijając świeże łagodne papryki. Jako dodatek przygotowałam chrupiące chipsy z tortilli a także kwaśną śmietanę i awokado.
Chilli Con Carne
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- puszka krojonych pomidorów
- puszka czerwonej fasoli
- 1 papryczka jalapeno
- 1 suszona papryczka chilli
- 0,5 łyżeczki chilli w proszku
- 1 łyżeczka kminu rzymskiego/ kuminu
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka czosnku w proszku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- 2 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 2 łyżeczki soli
ewentualnie:
- swieża kolendra lub pietruszka
- kwaśna śmietana bądź gęsty jogurt
- chipsy z tortilli
- awokado
Na niewielkiej ilości oleju podsmażam posiekaną w drobną kostkę cebulę oraz czosnek. Utrzymuję je na wolnym ogniu tak, by czosnek się nie przypalił. Lekko solę. Kiedy zmiękną dodaję bardzo drobno posiekaną papryczkę jalapeno oraz zmiażdżoną w moździerzu suszoną chilli. podsmażam przez chwilę, aby smaki się połączyły. Następnie dodaję mielone mięso. Nie jest istotne aby mięso się przyrumieniło, ważne by zmieniło kolor. Na patelnię dorzucam kumin, chilli w proszku, słodką paprykę, suszony czosnek oraz sos sojowy. Po kilku minutach dodaję odsączoną fasolę i pomidory. Pozostawiam danie na niewielkim ogniu, pozwalając by się spokojnie gotowało przez ok 15 minut.
W tym czasem przygotowuje chipsy z tortilli. Gotowe, miękkie tortille kroję na niewielkie trójkąty, delikatnie skrapiam oliwą, solę, pieprzę i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180C na ok 6 minut, uważając by chipsy sie nie przypaliły.
Po tym czasie chilli powinno być gotowę. Warto spróbować i w razie co dodać soli lub pieprzu. Zawsze trzymajmy się zasady by próbować dania na każdym etapie jego przygotowywania. Oczywiście, nie odnosi się to do surowego mięsa.
Tak przygotowane chilli con carne podajemy posypane kolendrą, z plastrami awokado i chrupkami z tortilli. Dla złagodzenia ostrości doskonała jest kwaśna śmietana bądź gęsty jogurt.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz