Seler naciowy nadziewany kremowym musem z gruszki
Przeglądałam rano lodówkę, w poszukiwaniu tego czegoś. Smaku na który akurat miałam ochotę, a który do oczywistych nie należał. Wiadomo, miało być zdrowo, w miarę chudo no i energetycznie, jak to na ranek przystało. Pomimo, że wypiłam już jedną kawę, działałam zdecydowanie na zbyt wolnych obrotach i tym bardziej, moja lodówkowa analiza zamieniła się w prawdziwą debatę rozumu z apetytem. Okazało się, że jestem w posiadaniu całej masy nieapetycznych, aczkolwiek zdrowych produktów, na samą myśl o których zrobiło mi się słabo. I doszłam do pewnych wniosków. W najbliższym czasie postaram się, pokazać Wam trochę opcji na okiełznanie tychże super zdrowych składników. Przerobię je tak, by zaczęły nas zachwycać a nie odpychać. Bo przecież, jak można odmówić sobie napakowanej kaloriami, apetycznej kanapeczki na rzecz lasek selera naciowego o nieokreślonym smaku? Można! Ale pod warunkiem, że nadziejecie go musem z gruszki z orzechami włoskimi. Uwaga, uzależnia!
- ok. 6 lasek selera naciowego
- 1 duża twarda gruszka
- 3 czubate łyżki gęstego serka homogenizowanego
- garść orzechów włoskich
Seler dokładnie umyć i obczyścić z błonek. Następnie pokroić na równe kawałki, dzieląc każdą laskę na mniej więcej połowę. Gruszkę obieramy, wydrążamy i kroimy w dużą kostkę. Przekładamy do miksera i blendujemy wraz z serkiem. Do uzyskanego musu dodajemy drobno posiekane orzechy włoskie i faszerujemy nim laski selera naciowego.
Smacznego!
zrobiłam dziś na śniadanie :)) niebo w gębie :))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Idealne, lekkie śniadanie!
Usuń