Pesto z jarmużu

 

Znacie jarmuż? Bo wstyd się przyznać, ale ja po raz pierwszy próbowałam go dopiero kilka miesięcy temu i aż nie mogłam uwierzyć w swoją kulinarną ignorancję. Jarmuż mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Smakuje jak mieszanka szpinaku i kapusty.
O dość twardych liściach i wyrazistym smaku. Nie chciałam się w żaden sposób sugerować i spróbować przyrządzić go intuicyjnie, czyli tak jak lubię najbardziej. Z moich wcześniejszych podejść najbardziej smakowała mi wersja jarmużowych chipsów, które ze swoją uzależniającą mocą całkowicie zakręciły mi w głowie. Jarmuż powinniśmy na stałe wprowadzić do swojej diety ponieważ podobnie jak amarantus zawiera niezwykle dużo dobrego. Przede wszystkim żelazo,wapń i witaminy. Oszałamiająca ilość wartości odżywczych, które tylko czekają na nasz ruch. Dziś przygotowałam pesto z jarmużu. W smaku jest bardzo zbliżone do standardowego pesto, jednak róźni się konsystencją. Jako że jarmuż ma twardsze liście, gdyż jest rośliną kapustną, potrzebuje więcej czasu i czułości aby doprowadzić go do nieskazitelnej gładkości. Ale warto, jeśli nie dla smaku to napewno dla wartości odżywczych.

Pesto z jarmużu: 

- 250 gram jarmużu

- ok 100 ml oliwy z oliwek

- 2 płaskie łyżeczki soli

- 4 ząbki czosnku

- 4 cm ostrej papryki

- garść orzechów laskowych

Jarmuż dokładnie umyć, osuszyć i powycinać grube wewnętrzne łodygi. Pokroić go w kawałki. Czosnek, orzechy i chilli posiekać. Połączyć wszystkie składniki i zblendować na gładką masę. W razie potrzeby można zwiększyć ilość oliwy z oliwek, pesto będzie dzięki temu rzadsze i bardziej gładkie. 

Smacznego!