Bezglutenowe kokosanki
Kokosanki to jeden z tych ciasteczkowych deserów, który kojarzy mi się z cudownym, leniwym okresem dzieciństwa. Moja mama piekła je co jakiś czas, wypełniając dom boskim aromatem. Pamiętam jak wyciągała z piekarnika blachę za blachą, pełne tych genialnych ciasteczek, a one znikały w niewyjaśnionych okolicznościach w brzuszkach łakomczuchów domowników. Moje dzisiejsze kokosanki są nieco inne. Przede wszystkim nie zawierają mąki ani masła. Dlatego też są idealne dla wszystkich osób z nietolerancją glutenu. Póko co, pokazuję Wam wersję z cukrem, ale kto wie, może niebawem wymyślę, jakiś interesujący zamiennik. Kokosanki te, świeżo po upieczeniu są mięciutkie, klejące w środku i tak bardzo uzaleźniające, że hej! Kiedy stygną, stają się bardziej chrupiące z zewnątrz, ale środek zachowują wciąż ten sam. Są naprawdę smaczne. Jedyny ich minus to to, że za szybko znikają!
Bezglutenowe kokosanki:
- 2 jajka
- 140 gram cukru pudru
- 200 gram wiórek kokosowych
- szczypta soli
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Kiedy piana jest wystarczająco sztywna i błyszcząca dodać cukier, żółtka i wiórki kokosowe. Przemiksować ponownie. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z masy formować kule ręką lub gałkownicą do lodów. Powinno wyjść około 14/15. Piec w temperaturze 170 stopni przez około 15 minut.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz