TRYB JASNY/CIEMNY

Pączki bezglutenowe bez nabiału, cukru i drożdży




Wczoraj opowiadałam Wam o mojej przygodzie z nietolerancją pokarmową. Niestety składnikiem, który muszę unikać szerokim łukiem są drożdże. A gdzie muszą być drożdże? W pączkach! Serio?Muszą? Nie, wcale nie! I ja to dziś udowodnię.
Moje pączki są super smaczne, choć pozbawione wszystkiego czego nam obecnie nie wolno. Nie znajdziecie w nich nabiału, cukru, mąki pszennej, drożdży, ani też białka jaj. Jeśli więc borykacie się z podobnymi problemami co ja, ten przepis jest dla Was!

Zrobiłam je oczywiście w formie eksperymentu, licząc się z tym, że zamiast smacznych i zdrowych pączków będę miała bałagan w kuchni i szaloną katastrofę. Jednak, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu stała się rzecz odwrotna. Owszem, bałagan był, ale po katastrofie ani śladu.

Ponieważ pączuchy wyglądały tak rozkosznie ( mówię w czasie przeszłym, jak myślicie dlaczego?) podałam je z miseczką domowej konfitury malinowej.. Mmm maczanie małych pączków, w słodkiej i kleistej konfiturze to czysta rozkosz..
Pomyślałam jednak, że spokojnie można by było je nadziać, nakłuwając po upieczeniu i wstrzykując troszkę dżemu lub powideł. Ja nie lubię się zbyt przemęczać więc konfiturę podałam obok. 

Bardzo Wam polecam ten przepis, bo zaskakuje. Nawet jeśli nie jesteście ograniczeni alergiami i nietolerancjami pokarmowymi, pączki te są zdrową alternatywą dla naszych tradycyjnych, tłustych oryginałów. Myślę, że są również doskonałym pomysłem na zdrowy słodycz dla dzieci.



Pączki bezglutenowe bez nabiału, cukru i drożdży:

- 3/4 szklanki mąki gryczanej
- 1/4 szklanki skrobi kukurydzianej
- 2 łyżki masła klarowanego lub ghee
- 1 szklanka wody
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- 3 żółtka
- 3 łyżki syropu klonowego/ z agawy
- skórka otarta z połowy pomarańczy
- ok. 5 łyżek mleka roślinnego

- olej roślinny do smażenia

Wodę zagotować z masłem klarowanym. Połączyć mąkę gryczaną ze skrobią. Następnie do zagotowanej wody dodać mąkę, równocześnie intensywnie mieszając mikserem. Miksować tak długo, aż składniki się połączą i nie będzie dużych, widocznych grudek. Zmniejszyć ogień i podgotować masę przez 2 minuty. Zdjąć z gazu i przestudzić. Do przestudzonej masy dodać żółtka, proszek, syrop klonowy, skórkę z pomarańczy i mleko. Zmiksować mikserem aż wszystkie składniki się połączą. Jeśli masa będzie zbyt gęsta dodać niewielką ilość mleka. Powinna być gęsta na tyle, by można było uformować zwartą kulkę w dłoni. Rozgrzać olej. Z masy utworzyć kulki wielkości orzecha włoskiego i smażyć w oleju na złoto z obu stron. Jeśli zaczną pękać, to sygnał, że się usmażyły. Jednak, przede wszystkim warto obserwować kolor i pilnować by olej nie był zbyt gorący i się nie palił. Wyciągać łyżką cedzakową i układać na papierze ręcznikowym do odsączenia tłuszczu. Podawać z konfiturą, polane lukrem lub posypane cukrem pudrem.

Smacznego!

Komentarze

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki