TRYB JASNY/CIEMNY

Mięciutkie pierniczki z marcepanem

 W okresie Świąt Bożego Narodzenia, w moim domu zawsze pachnie pierniczkami. Stało się to tradycją wiele lat temu i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Jednak czasem się zdarza, że natłok w pracy i inne obowiązki tak bardzo nas zajmują, że nie mamy czasu, by zabrać się za tradycyjne pierniki wystarczająco wcześnie. Z piernikami bowiem jest taka historia, że trzeba je upiec kilka tygodni przed świętami, by zdążyły zmięknąć. Oczywiście istnieje dużo metod przyśpieszających ten proces, ale dziś mam dla Was inne rozwiązanie.
Co powiecie na pierniczki, które od razu są miękkie? Nie są może rozpadające, ale zdecydowanie, nie trzeszczą pod zębami. Są delikatne, lekko słodkie, aromatyczne. Mówiąc lekko słodkie, mam na myśli wersję bez lukru. Z lukrem, wszystko nabiera innych kształtów.

Marcepan dodałam do nich przypadkiem. Była to moja osobista forma pierniczkowego eksperymentu. I powiem Wam szczerze, że bardzo jestem z niego zadowolona. To właśnie marcepan odpowiada za ich miękkość. Tradycyjnie, przez dodawany do ciasta miód, pierniczki w chwili stygnięcia mocno twardnieją. W moim przepisie jest miód i pierniczki są miękkie. Brzmi kusząco?

Spróbujcie koniecznie i nie zapomnijcie o różowym lukrze z granatu. Wygląda bajecznie!



Mięciutkie pierniczki z marcepanem:

- 300 gramów mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3 łyżeczki przyprawy do pierników
- 1 jajko
- 100 ml miodu
- 100 ml oleju kokosowego
- ok. 80 gramów miękkiego marcepana np. z tego przepisu

- cukier puder
- sok z połowy cytryny
- granat


Miód i olej kokosowy rozpuścić na niewielkim ogniu. Suche składniki wymieszać w misce miksera. Wlać ciepły miód z olejem, wyrobić. Dodać jajko i pokruszony marcepan. Wyrobić aż masa stanie się jedwabista i gładka. Przełożyć na folię spożywczą, zawinąć i wstawić do lodówki do stężenia, na około godzinę. Po tym czasie podzielić na mniejsze części i wałkować, w razie potrzeby podsypując mąką. Ciasto rozwałkować na cienkie placki i przy pomocy wykrojników, bądź foremek, wycinać pierniczki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 7 minut w temperaturze 180 stopni C. 
Wyjąć, wystudzić i dekorować. Około pół szklanki cukru pudru wymieszać z sokiem wyciśniętym z połowy cytryny. Następnie dodać kilka łyżek soku z granatu. Lukier ma być średnio gęsty. Taki, by nie spłynął po nałożeniu na pierniczki, ale też by nie tworzył grud. Dlatego trzeba bo obserwować. Jeśli jest zbyt gęsty dodać więcej soku z granatu/cytryny. Jeśli zbyt rzadki, więcej cukru pudru.

Przechowywać w suchym, szczelnym pojemniczku.

Smacznego!

Komentarze

  1. Mniaaaaam <3 Wyślij mi parę <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj przesłałabym Ci z wielką chęcią pierniczkową paczuszkę <3 Takie są pyszne, że znikają w sekundę :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki