TRYB JASNY/CIEMNY

Ciasteczka z orzechami - Przyjaciel Domu

 Przyjaciel Domu to nie są zwykłe ciasteczka. Do tego stopnia, że pisząc o tym, słowa ciasteczka brzmią jakoś frywolnie. Przyjaciel Domu to coś o wiele lepszego. To wypiek unikalny, którego receptura przekazywana jest tylko w określonym gronie, z pokolenia na pokolenie. Dziś ja nieco łamię ten schemat, więc mam nadzieję, że przyjmiecie go przynajmniej z taką miłością, jaką sama go darzę.
Żeby wszystko było jasne, zacznę od początku. Pisałam Wam kiedyś o mojej cudownej przyszywanej Babci Krysi. Z Babcią Krysią wiąże się milion historii, anegdot, wspomnień i cała gama smaków dzieciństwa.
Cudowny krupnik, budyń z malinami, rogaliki z migdałów i Przyjaciel Domu. Tak nazwała go moja Babcia. Pamiętam, jak wiele lat temu mieszkała w starym, ale jakże magicznym mieszkaniu, na pierwszym piętrze, z kilkoma równie wiekowymi i niezwykłymi kotami. Pamiętam dźwięk dużego, zaczarowanego zegara, który teraz stoi dumnie na pianinie, w moim własnym domu.. Pamiętam zapach. Trudno go w prosty sposób opisać. W mieszkaniu Babci Krysi pachniało książkami, drewnem i Przyjacielem Domu. To niesamowite połączenie delikatnych przypraw korzennych, pieprzu, orzechów tworzy niesamowity aromat. Nie potrafię porównać go z niczym innym. 
Babcia Krysia to dusza człowiek. Malutka, o białych świetlistych włosach i nieziemsko pięknych, turkusowych oczach. Najdroższa. Ukochana. Nie znam nikogo kto Jej nie kocha. Jak by mogła oddałaby serce na dłoni. Ma mnóstwo przyjaciół. A wszyscy z nich znają Przyjaciela Domu. Na dźwięk tej nazwy automatycznie myślę o Babci. 
Niedawno wyprosiłam przepis. Bardzo chciałam się nim z Wami podzielić. Szczególnie teraz, przed Świętami, gdy każdy z nas chce zrobić coś niezwykłego dla innych. Mam nadzieję, że wraz z tym przepisem, przekażę Wam trochę magii mojej ukochanej Babci, by mogła zamieszkać w cząstce każdego z Was!

Ciasteczka z orzechami - Przyjaciel Domu:

- 200 gramów siekanych orzechów laskowych/ ewentualnie migdałów
- 250 gramów mąki pszennej
- 250 gramów cukru
- szczypta proszku do pieczenia
- 3 jajka
- czubata łyżeczka przypraw korzennych (goździki, pieprz, imbir, cynamon, gałka muszkatołowa)

Jajka ubić z cukrem w garnuszku. Orzechy dość drobno posiekać. Nie mielić. Mają być w niewielkich kawałkach. Mąkę wymieszać z przyprawami i proszkiem. Dodać ubite jajka i orzechy. Ciasto dokładnie wyrobić. Powinno być dość luźne. Wyrobione ciasto uformować w kulę. Następnie kulę rozpłaszczyć i podzielić na 8 części. Najprościej spłaszczoną kulę przekroić na pół w pionie, poziomie i po skosie. Z każdej cząstki uformować cienki wałeczek. Podczas formowania natłuścić dłonie, aby ciasto nie przyklejało się do nich. Wałeczki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec około25 minut. Po tym czasie piekarnik wyłączyć, uchylić drzwiczki i mając założoną rękawicę kuchenną, pojedynczo wyciągać po wałeczku. Każdy wałeczek, póki jest gorący, kroimy bardzo ostrym nożem, po skosie, na cienkie plasterki. Można kroić w założonych rękawicach. Ważne by ciasto nie ostygło, bo tracąc temperaturę szybko twardnieje a co za tym idzie mocno się kruszy. Pokrojone ciasteczka wystudzić i przełożyć do suchego, szczelnego pojemnika. Można je przechowywać nawet kilka tygodni.

Smacznego!

 

Komentarze

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki