Kawowy mus z kasztanów
Od jakiegoś czasu poszukiwałam puree z kasztanów.. Miałam ochotę na niewielkie pączuszki nadziewane tym cudownym, słodkim kremem. Obtoczone w cukrze cynamonowym śniły mi się nocami. Ale kiedy już kupiłam słoiczek tego kasztanowego cuda, pomyślałam.. a może by tak lżej?
Z tej właśnie idei zrodził się pomysł na kawowy mus z kasztanów. Słodki, ale nie za bardzo. Z niewielką nutą kawy i nieziemsko kremowy..niebo w gębie. Podawany w schłodzonych, niewielkich kieliszkach od wódki stanowi wspaniały i ekscytujący deser. A wszystko zgodnie z zasadą, że jak jest mniej to się bardziej docenia.
Jadalne kasztany to wyjątkowy składnik. Poza tym, że można z nich przygotować cudowne zupy, nadziewać nimi mięso i piec ciasta, zawierają dużo dobrych składników.
Po pierwsze węglowodany złożone. Kasztany zawierają ich całkiem sporo, dzięki ilości skrobi. Dzięki temu mogą być dla nas prawdziwą bombą energetyczną! A żeby tego było mało, wysoka zawartość błonnika skutecznie hamuje nasz głód.
Kolejną wspaniałością kasztanów jest witamina C! Oj ile jej zawierają.. Wyobraźcie sobie cytrynę.. wszyscy wiemy, że jest napakowana witaminą C. No cóż.. taką samą ilość odnajdziecie już w 100 gramach jadalnych kasztanów.
Zawierają w sobie także dużą ilość wapnia, magnezu i potasu. Chcąc postawić kropkę nad i dodam, że są produktem całkowicie bezglutenowym.
I to by było na tyle. Mam nadzieję, że Was skutecznie zachęciłam do próbowania kasztanów. Naprawdę warto. A mój mus..cóż.. już się za niego zabieram!
Z tej właśnie idei zrodził się pomysł na kawowy mus z kasztanów. Słodki, ale nie za bardzo. Z niewielką nutą kawy i nieziemsko kremowy..niebo w gębie. Podawany w schłodzonych, niewielkich kieliszkach od wódki stanowi wspaniały i ekscytujący deser. A wszystko zgodnie z zasadą, że jak jest mniej to się bardziej docenia.
Jadalne kasztany to wyjątkowy składnik. Poza tym, że można z nich przygotować cudowne zupy, nadziewać nimi mięso i piec ciasta, zawierają dużo dobrych składników.
Po pierwsze węglowodany złożone. Kasztany zawierają ich całkiem sporo, dzięki ilości skrobi. Dzięki temu mogą być dla nas prawdziwą bombą energetyczną! A żeby tego było mało, wysoka zawartość błonnika skutecznie hamuje nasz głód.
Kolejną wspaniałością kasztanów jest witamina C! Oj ile jej zawierają.. Wyobraźcie sobie cytrynę.. wszyscy wiemy, że jest napakowana witaminą C. No cóż.. taką samą ilość odnajdziecie już w 100 gramach jadalnych kasztanów.
Zawierają w sobie także dużą ilość wapnia, magnezu i potasu. Chcąc postawić kropkę nad i dodam, że są produktem całkowicie bezglutenowym.
I to by było na tyle. Mam nadzieję, że Was skutecznie zachęciłam do próbowania kasztanów. Naprawdę warto. A mój mus..cóż.. już się za niego zabieram!
Kawowy mus z kasztanów:
- 3 czubate łyżki puree z kasztanów
- 200 gramów gęstego, kremowego serka np. Mój Ulubiony
- 0,5 łyżeczki drobno mielonej kawy rozpuszczalnej
Serek ubić trzepaczką z puree z kasztanów na gładką masę. Dodać kawę. Wymieszać. Podawać w kieliszkach do wódki. Przed podaniem porządnie schłodzić.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz