Pomidory nadziewane orzechami laskowymi, komosą ryżową i świeżym tymiankiem
Kochani chwilkę mnie nie było, ale nie dla tego, że sobie zrobiłam wolne, tylko pojawiło się w moim życiu kilka nowych zobowiązań i obowiązków, które musiałam wypełnić. Ale już wracam i obiecuję, że szybko nadrobię zaległości. Zaczynam od pomidorów nadziewanych komosą ryżową, prażonymi laskowymi orzechami i świeżym tymiankiem!
Pisząc nazwę mojego dzisiejszego dania porządnie się zaśliniłam.. też tak macie, że nawet kiedy jesteście po wielkim obiedzie, ale na myśl przyjdzie Wam coś co bardzo lubicie, natychmiast macie ślinotok? mam nadzieję, że tak, bo w przeciwnym razie.. chyba jestem trochę dziwna!
Ale wracając do pomidorów. Jeśli śledzicie mojego bloga regularnie wiecie, że przepisy którymi się z Wami dzielą są ściśle uwarunkowane warzywami dojrzewającymi w ogrodzie mojej Mamy. Jakiś czas temu był boom na fasolkę i cukinię, obecnie zaś w mojej kuchni królują pomidory. Mam je chyba w każdym możliwym gatunku..malinowe, polne, bycze serca...wszystkie je kocham!
Od kilku dni gotuję mój ulubiony przecier pomidorowy, w wersji na ostro i łagodnie. Przepis na ten przepis znajdziecie tutaj. W między czasie zaś zajadam pomidorki na surowo, wymyślając wszelkie możliwe kombinacje smakowe. Dziś postanowiłam nadziać je cudowną komosą ryżową i orzechami.
Komosa ryżowa, zwana także quinoa posiada niezliczoną ilość właściwości odżywczych. Jest genialnym źródłem białka, witamin oraz zdrowych kwasów tłuszczowych. Posiada także potwierdzone klinicznie działania antyoksydacyjne i przeciwnowotworowe. Quinoa zawiera także saponiny, które działają przeciwzapalnie, przeciwalergicznie, przeciwgrzybicznie oraz przeciwwirusowo.
Komosa ryżowa nie jest zbożem, choć na takie wygląda. Zawiera także dużą ilość flawonoidów, przez co ma działanie antyoksydacyjne. Nie posiada glutenu, także może być spożywana przez osoby z celiakią lub nietolerancją pokarmową.
Dzięki zawartości tłuszczy nienasyconych, komosa ryżowa wspomaga leczenie miażdżycy a także obniża poziom cholesterolu.
Myślę, że warto zwrócić uwagę na ten cudowny składnik. Tym bardziej, że poza długą listą wartości i właściwości odżywczych smakuje doskonale i gwarantuje nam kulinarny sukces.
Serdecznie polecam!
Pomidory nadziewane orzechami laskowymi, komosą ryżową i świeżym tymiankiem:
- 4 pomidory
- 150 gramów quinoa/komosy ryżowej
- 1 biała cebula
- 50 gramów orzechów laskowych
- 2 łyżki świeżego tymianku
- 2 łyżki oliwy z chilli
- 1 łyżeczka soli
Kaszę quinoa ugotować w podwójnej ilości wody, aż wchłonie cały płyn. Orzechy posiekać na mniejsze kawałki, po czym podprażyć na suchej patelni, aż zaczną pachnieć. Uważać, by się nie spaliły. Zdjąć z patelni. Następnie na ostrej oliwie usmażyć pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Lekko posolić. Dodać kaszę i orzechy. Pomidory umyć i odciąć im wierzch. Przy pomocy łyżeczki wydrążyć środek. Posiekać go drobno i wraz z sokiem dodać na patelnię. Przyprawić tymiankiem i solą do smaku. Tak przygotowanym farszem nadziewać pomidory. Można podawać od razu lub na zimno.
Smacznego!
te orzechy na pewno odegrały dużą rolę jeśli chodzi o smak, świetna propozycja!
OdpowiedzUsuńTak, orzechy dodają tego czegoś :) Pomidorki palce lizać :)
UsuńSuper przepis! Nie dość, że zdrowo, to jeszcze pysznie :)
OdpowiedzUsuńWitam w akcji pomidorowej :)
Dziękuję :) faktycznie zdrowo i pysznie :) najlepszy zestaw! !:)
UsuńBardzo fajna przystawka. A że mam prawie wszystkie składniki, postaram się odtworzyć u siebie. Pozdrawiam i witam w akcji psiankowatej :)
OdpowiedzUsuńSuper! W takim razie bardzo Cię proszę, jak już spróbujesz, daj znać jak wyszły :)
UsuńDawno, oj dawno nie robiłam nadziewanych pomidorów...
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo lubię...
:)
Dziekuję za udział w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze.
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
No to koniecznie musisz nadrobić zaległości :) Smacznego!
UsuńPychota!
OdpowiedzUsuń