TRYB JASNY/CIEMNY

Pasztet z selera



 Nie ma nic lepszego od dzielenia się chlebem z przyjaciółmi i rodziną. Kiedy siedzimy razem przy stole, uśmiechamy się serdecznie, rozmawiamy i oczywiście jemy. Takie chwile lubię celebrować i doceniam z całych sił. Dzięki temu ich wspomnienie nadaje jasności dniom w których brakuje słońca.
O tym pasztecie opowiadała mi moja kochana Ciocia Hania. Mówiła, że jest wyjątkowy i pyszny, a także, że zalicza się do jednego z tych przepisów, w których sekretny składnik zaskakuje i powala na łopatki. Tak, w tym przypadku mowa o selerze. Nie mogłam się powstrzymać, musiałam go upiec. I  zdecydowanie się zgadzam! Pasztet bomba! Z jednej strony delikatny, z drugiej zaś pełen aromatu majeranku, cebulki i czosnku. Pięknie się kroi i bez problemu wyskakuje z foremki. Prawdopodobnie wyglądałby jeszcze bardziej smakowicie, gdyby przypiekła mu się skórka, ale z braku czasu musiałam go wyjąć troszkę wcześniej niż planowałam i wyszedł bledziochem. Ale jakże smaczny też bledzioch.. 
Jeśli lubicie pasztety warzywne to koniecznie go spróbujcie. To doskonała alternatywa dla tradycyjnych mięsnych wyrobów, a szczególnie teraz kiedy jest tak ciepło. Myślę, że spokojnie moglibyście podawać go jako danie obiadowe. Wystarczy przygotować czosnkowy lub ziołowy sos i danie gotowe. 

Bardzo serdecznie polecam!



Pasztet z selera:

- 1 duży seler  (ok. 800 gramów)
- 2 duże cebule
- 2 jajka
- 0,5 szklanki bułki tartej  + do wysypania blaszki
- 2 łyżki oleju kokosowego + 3 łyżki oliwy z oliwek/  lub 50 gramów masła
- 1 szklanka wody
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżeczki majeranku
- 1 łyżeczka pieprzu
- 1 łyżeczka czosnku w proszku
- 2 łyżeczki soli ( do smaku)

Selera obrać, umyć i pokroić na kawałki. Przełożyć do blendera i zetrzeć na drobno. Można także zetrzeć na grubych oczkach na tarce. Cebulkę pokroić w kostkę, czosnek drobno posiekać. Warzywa połączyć, przełożyć do garnka i zalać wodą. Gotować do miękkości. Jeśli część wody nie odparuje, odlać ją a warzywa mocno odcisnąć. Dodać wszystkie pozostałe składniki, wymieszać i przyprawić do smaku. Keksówkę wysmarować olejem i wysypać bułką tartą. Masę przełożyć, ugnieść i wygładzić. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec około 50 minut. Po tym czasie wyciągnąć i przestudzić przez noc. Następnego dnia wyciągnąć z foremki.

Smacznego!


Danie pachnące ziołami. Lato 2015Uczta pod gołym niebem

Komentarze

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki