TRYB JASNY/CIEMNY

Pigwa do herbaty

Jesienią i zimą chętnie sięgamy po rozgrzewające napoje, miód, imbir, cytrynę. Kiedy zimno na zewnątrz, automatycznie potrzebujemy naturalnych składników, które pomogą zwalczyć chłód. Z całych sił walczymy także o zachowanie dobrej odporności, tak by nie dać się szalejącym w tym czasie chorobom i wirusom. W obu przypadkach, na pomoc przychodzi nam pigwa.
Pigwa to bardzo niepozorny owoc, który może nam bardzo wiele zaoferować. Przede wszystkim jest doskonałym źródłem witaminy C- najlepszej broni na infekcje i przeziębienia. Dzięki tak dużej zawartości witaminy C, pigwa zyskała nawet miano "polskiej cytrynki". Dodatkowo owoc ten zawiera sporo witamin z grupy B oraz wapń, potas, żelazo, magnez i fosfor

Przyznam Wam się szczerze, że pomimo iż wiedziałam o niesamowitych walorach pigwy, dotychczas najchętniej przerabiałam ją na.. nalewkę! Ale w tym roku postanowiłam obrać kierunek zdrowie i z pełną świadomością zapełniłam cudnymi, złocistymi słoiczkami swoją spiżarnię - co i Wam serdecznie polecam!

Pigwa do herbaty:

- pigwa
- cukier

Pigwy umyć, wydrążyć gniazda nasienne i zmielić, bądź rozdrobnić w malakserze. Następnie uzyskaną masę zważyć i wymieszać z cukrem. Cukru powinno być ok 1/3 wagi owoców. Można dodać więcej, lecz nie ma takiej potrzeby. Pigwa do herbaty ma być kwaskowa, tak abyśmy mogli dodać do niej później miód, bądź cukier (bezpośrednio do szklanki). Posłodzoną pigwę przełożyć do wyparzonych słoików i pasteryzować w piekarniku nagrzanym do 120 stopni C przez około 40 minut. Następnie piekarnik wyłączyć i pozostawić w nim słoiczki do wystudzenia.

Smacznego!


Komentarze

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki