TRYB JASNY/CIEMNY

Rolada bezowa z musem malinowym

 Moi drodzy, dziś mam dla Was klasyk. Hit każdej imprezy. Absolutny pewniak. Rolada bezowa z musem malinowym to natychmiastowe przeniesienie do raju. Raju dla łakomczuchów! Koniecznie musicie spróbować. Gwarantuję, że stracicie dla niej głowę.
Jeśli szukam dobrego, nowego ciasta wystarczy, że zapytam moją Teściową. Ona zawsze zna najlepsze, sekretne przepisy, które nie tylko są proste ale i nieziemsko smaczne. Tak też poznałam ową roladę. Przepraszam, że mam dla Was tylko jedno zdjęcie, ale niestety nic więcej się nie uchowało. Wszystkie kawałki zniknęły w momencie pokrojenia. 
Tak właśnie z nią jest. Dlatego też z góry proponuję zdublować proporcje i przygotować dwie rolady. Gwarantuję Wam, że nikt nie będzie narzekał, że jest ich za dużo!
Wyjaśnię Wam krótko jak smakuje. Pewnie większości Was beza kojarzy się z chrupiącą skorupka z lekko gumowatym, ciągnącym się środkiem. To zupełnie inna historia. Blat bezowy z którego przygotowana jest rolada jest delikatny, mięciutki i apetyczny. W połączeniu z kremowym, tłuściutkim serkiem mascarpone i słodko-kwaskowym musem automatycznie wprowadza jedzących w stan ekstazy. 
Serdecznie polecam!

Rolada bezowa z musem malinowym:

- 6 białek
- 200 gramów cukru
- 1 łyżeczka octu winnego lub cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej/ bądź skrobi
- 250 ml śmietanki 36%
- 250 mascarpone
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 śmietan fix

Sos:

- 300 gramów malin/ lub koszyczek
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- cukier


Białka ubić na sztywno, stopniowo dodając po jednej łyżce cukru. Kiedy będą sztywne i lśniące dodać ocet i mąkę ziemniaczaną. Chwilkę jeszcze razem zmiksować aż składniki się połączą. Piekarnik nagrzać do 150 stopni C góra dół. Na blasze rozłożyć papier do pieczenia i wyłożyć bezę. Wyrównać by leżała całkiem gładko, wstawić do piekarnika i piec 40 minut. Po tym czasie wierzch powinien być złocisty i lekko kruchy. Na blacie przygotować sobie folię aluminiową. Po wyjęciu bezy przełożyć ją na drugą stronę, na folii, zdjąć delikatnie papier i zostawić do ostygnięcia. 
W tym czasie przygotować nadzienie. Śmietanę ubić na sztywno z dodatkiem cukru pudru i śmietan fixa. Mascarpone rozbełtać widelcem by nie był zbyt zbity. Stopniowo dodawać do ubitej śmietany i mieszać do połączenia. Tak przygotowane nadzienie wyłożyć na ostudzoną bezę i zawinąć roladę, końcowo owijając ją folią. Dzięki temu, że będzie zawinięta, fakt, że blat bezowy lekko popęka nie będzie miał większego znaczenia. Rolada tak czy siak będzie zbita i zwarta. Tak zawiniętą roladę wstawić do lodówki na całą noc. Następnego dnia przygotować sos. W rondelku podgrzać maliny i lekko je podgotować tak by się rozpadły. Posłodzić do smaku. Następnie w niewielkiej ilości wody rozprowadzić mąkę ziemniaczaną i dodać do malin. Wymieszać i zagotować. Sos nie ma być bardzo gęsty, lecz jedynie zagęszczony. Po pokrojeniu rolady polewamy nim porcje.

Smacznego!



Komentarze

  1. Aż ślinka cieknie! Uwielniam beze i mascarpone, fantastyczne połączenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak slinka cieknie to znaczy, że najwyższa pora wziąć się za pieczenie :))) mmm..takie to pyszne, że ech!!:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Polecane posty

instagram @paulina_gruszecka

Copyright © Jazzowe Smaki